Rozważanie na środę, 4 lipca 2018
4 lipca, 2018
Książka dnia, 5 lipca 2018
5 lipca, 2018

Czytania na środę, 4 lipca 2018

Środa XIII tygodnia okresu zwykłego – wspomnienie dowolne bł. Piotra Jerzego Frassatiego, tercjarza

Am 5,14-15.21-24; Ps 50 (49), 7-8. 9-10. 11-12. 16b-17; Mt 8,28-34

(Am 5,14-15.21-24)
Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan Bóg Zastępów będzie z wami, tak jak to mówicie. Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! Wymierzajcie wyroki sprawiedliwie! Może ulituje się Pan Bóg Zastępów nad Resztą pokolenia Józefa. „Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami. Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach. Bo kiedy składacie Mi całopalenia i wasze ofiary, nie znoszę tego, a na ofiary pojednania z tucznych wołów nie chcę patrzeć. Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć. Sprawiedliwość wystąpi z brzegów jak woda i prawość jak potok nie wysychający wyleje”.

(Ps 50 (49), 7-8. 9-10. 11-12. 16b-17)

Refren: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

„Posłuchaj, mój ludu, bo będę przemawiał
i będę świadczył przeciw tobie, Izraelu.
Ja jestem Bogiem, twoim Bogiem.
Nie oskarżam cię za twe ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.

Nie przyjmę z twego domu cielca
ani kozłów ze stad twoich.
Bo do Mnie należy cała zwierzyna w lasach,
tysiące zwierząt na moich górach.

Znam wszystkie ptaki na niebie,
moim jest wszystko, co porusza się po polach.
Gdybym był głodny, nie mówiłbym ci o tym,
bo do Mnie świat należy i wszystko, co go napełnia.

Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?”

(Jk 1, 18)
Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

(Mt 8,28-34)
Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wybiegli Mu naprzeciw dwaj opętani, którzy wyszli z grobów, bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: „Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?” A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy prosiły Go: „Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń”. Rzekł do nich: „Idźcie”. Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedv całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic.

Source: czytanie